Martwa natura to gatunek, który wciąż znajduje entuzjastów. Pewne tematy co prawda trochę się oklepały, ale nadal wiele zajęć z rysunku zaczyna się od malowania np. misy z owocami. Trzeba mieć tego świadomość i wiedzieć, jak w banał nie popaść. Martwa natura wciąż – niezależnie od tematu – ma swoje walory dekoracyjne, a poza tym jest świetnym sposobem na doskonalenie warsztatu. Jak zwykle liczy się oko, ręka i pasja.
- Rysunek nie zawsze musi być biało-czarny. Martwa natura w pastelach będzie bardzo ładna, podczas gdy szkic np. ołówkiem, będzie studium przedmiotu i zapisem procesu twórczego.
- Martwa natura to kompozycja, która powinna być spójna, ale na czym polega ta spójność – chyba nikt nie wie. Najpopularniejsze motywy to: kwiaty, owoce, instrumenty, śniadanie (tak! mistrzami byli Holendrzy), przemijanie (czaszka, księga itd.) Ale jeśli na jednym obrazie umieścimy skrzypce z ananasem i filiżanką, to wciąż może to dobrze wyglądać. Wszystko w naszych rękach i otwartych głowach!
- Przygotowując kompozycję, którą chcemy odtworzyć, myślmy kadrem. Nie musimy odtwarzać całości, ważny jest ten najbardziej idealny dla nas fragment.
- Zacznijmy od sporządzenia szkicu. To jest etap, kiedy możliwa jest jeszcze korekta. Warto zwrócić uwagę na proporcje przedmiotów, odległości między nimi itd. Jeśli coś nam nie pasuje, trzeba wprowadzić poprawki, potem może być za późno.
- Szkicując kompozycję odwołujmy się do form podstawowych, rysując jabłko myślimy o kuli, książkę – o prostokącie, wazon – o walcu, itd. To uświadomi nam zasady rządzące przedstawianiem światła i cienia.
- Martwa natura, by nie była nudna, powinna przedstawiać różne kształty. I tu trzeba pamiętać, że w rysunku kształt wydobywa się poprzez cieniowanie, które nadaje ostateczny charakter pracy.
- Właściwe rysowanie poprzedźmy obserwacją tego, jak światło rozkłada się na zaaranżowanej kompozycji, które przedmioty odbijają światło (te o gładkiej powierzchni, odpowiedni będzie twardy ołówek), które absorbują (te o wyraźnej fakturze, miękki ołówek).
- Zaplanuj pracę. Jeśli zabierze więcej czasu, warto zadbać o dobre, sztuczne oświetlenie. Światło naturalne będzie się zmieniać w ciągu dnia, a wraz z nim, przedmioty, które rysujemy.
- Martwa natura często sprawia wrażenie przypadkowo uchwyconej, niemal improwizowanej. Nie dajmy się zwieść temu wrażeniu, kilka zasad jest niezmiennych – kompozycja nie powinna być przeładowana, przedmioty powinny różnić się kształtem i fakturą, tło powinno współgrać z każdym elementem kompozycji i nie przyciągać zbyt wiele uwagi.
- Aby rysunek był spójny i nie sprawiał wrażenia dorysowywanych kolejno elementów, należy zadbać o przestrzeń między przedmiotami.
- Jak powiedziano wcześniej, martwa natura jest świetnym ćwiczeniem. Aby przekonać się o postępach warto co jakiś czas narysować jeszcze raz tę samą kompozycję – wtedy dostrzeżemy błędy poprzednich rysunków i nauczymy się stosować nowe rozwiązania.