Talent plastyczny, jak każdy inny zresztą, bywa kapryśny i nieprzewidywalny. W przedszkolach i szkołach też panują sezonowe mody – nagle wszyscy grają w szachy, by w następnym semestrze o szachach zapomnieć i zacząć tańczyć hip-hop. Dzieci przejawiają różne pasje, nie każda oznacza talent i nie każda musi trwać wiecznie. Jednak każda z nich jest szansą do nabycia nowych umiejętności i – drogą eliminacji – do rozpoznania swoich mocnych stron. A z tego punktu do odkrycia talentu droga już o wiele krótsza.
Obserwacja
Nie zaklinajmy rzeczywistości i nie wymyślajmy dalekosiężnych planów, ale przyglądajmy się i odkryjmy, w jaki sposób dziecko najchętniej spędza czas, w jaki sposób się bawi i co je interesuje. Jeśli chętniej sięga po blok i kredki albo farbki, może to być jakiś znak. Jeśli coraz sprawniej rysuje kształty, w naturalny sposób radzi sobie z perspektywą i odtwarzaniem elementów rzeczywistości – warto się temu przyjrzeć bliżej.
Twórcza wolność
Nie przeszkadzajmy dzieciom, nie psujmy im zabawy komentarzami. Pozwólmy im tworzyć samodzielnie, zgodnie z ich odczuciami – niebo może być fioletowe, słońce zielone, a pies może mieć dwa ogony. Dziecko na swój sposób realizuje myślenie symboliczne i jest w tym po prostu odkrywcze. Realizm to tylko jedna z dróg ekspresji. Nie narzucajmy więc swojego widzenia świata i nie pędźmy do okulisty, twórczość rządzi się swoimi prawami.
Zabawa
Zachowajmy właściwe proporcje i pozwólmy, by ewentualny talent rozwijała się w rytmie swobodnej zabawy. Bez narzucania tematów, krytykowania, ale też bez zachwytów na wyrost. Nadmierna kontrola ogranicza spontaniczną ekspresję małego artysty, a przesadne chwalenie może skończyć się przykrym rozczarowaniem. Pierwsze artystyczne kroki najlepiej, by były stawiane w swobodnej domowej atmosferze.
Wsparcie
Wystarczy, żeby rodzić był i wspierał. Dziecko lubi być chwalone, doceńmy każdą pracę, ale nie przeceniajmy – nawet w najlepszych intencjach. Stwórzmy małemu artyście warunki do pracy, zaopatrzmy go w niezbędne materiały i pogódźmy się z pewnymi uszczerbkami w postaci plam na ścianie i ubraniu – precyzja i kontrola przyjdą wraz z lepszym opanowaniem materii.
W co się zaopatrzyć
Rysowanie
Dzieci najczęściej zaczynają od rysowania. Bez ołówka ani rusz, warto zaopatrzyć się w różne rodzaje, o różnym stopniu twardości, odpowiednie dla wybranego rodzaju papieru, konkretnego zadania i osobistych upodobań. Serie Just albo Me&City to dobry początek. Zainteresować mogą również ołówki o nietypowym (kwadratowym) przekroju Trendy.
Młodzi rysownicy zaczynają przygodę od kredek, pisaków i flamastrów – im pełniejsza paleta kolorów tym lepiej. Pełny, tęczowy zestaw barw będzie kusił bogactwem kolorów i możliwości.
Malowanie
Pierwsze próby na ogół odbywają się z użyciem farb plakatowych, podpowiada to praktyka i teoria. Te farby są stosunkowo niedrogie, łatwe w użyciu i nie wymagają większych nakładów – papier, pędzelek. Zestaw 6 lub 12 kolorów z serii Happy Color na początek wystarczą. Najmłodszym można też podsunąć farbki do malowania palcami – to naturalny odruch u małych dzieci, by poczuć i dotknąć nową fakturę, powierzchnię. Farbki te są łatwo zmywalne i bezpieczne.
Wyższa szkoła jazdy to akwarele, tempery i akryl, które mają inne właściwości i są pewnym krokiem naprzód w technice malowania. Oferowane w różnych wersjach (pastele, matowe, metaliczne) w zestawach i pojedynczo kolorach. Przydatne będą oczywiście odpowiednie pędzle – do akwarel z włosia naturalnego, do plakatówek, akryli, tempery – syntetyczne (przy czym do akryli bardziej sztywne i sprężyste). Różne kształty służą różnym celom – kolorowaniu, nadawaniu faktury, tworzeniu tła, retuszowaniu itd. Na początku przygody z malowaniem dobrze mieć pod ręką zestaw pędzli, które podołają każdej artystycznej wizji.
Papier
Wybór techniki uzasadnia wybór papieru (na płótno przyjdzie czas), na którym ma powstać praca. Zacząć można od bloków uniwersalnych, np. Młody Artysta, które w zasadzie są odpowiednie dla każdego rodzaju malarskiej czy rysunkowej ekspresji. Bardziej specjalistyczne materiały podkreślą właściwości zastosowanej techniki – dlatego warto polecić odpowiednio blok (a także szkicownik) do markerów, akryli, rysunku itd. Właściwy dobór wiele ułatwi i zachęci do rozwijania pasji.
Od tego zaczynamy. Co dalej? Towarzyszmy, obserwujmy, bawmy się i uczestniczmy w rozwoju dziecka. Może następny krok to zajęcia plastyczne pod okiem fachowych nauczycieli? A może skończy się na dobrej zabawie i szukaniu innej drogi do spełnienia. Oba scenariusze są dobre.
Słowa kluczowe:
#happycolor.pl, #wspolnyczas, #rodzina, #dziecko, #craft, #ekocraft, #celebration, #rekodzielo, #zabawa, #fun, #art, #warsztatyplastyczne, #plastyka, #zajeciadodatkowe